top of page

Egipt czy Maroko. Kto wygrywa "walkę o turystów" w tym roku?

ree

Idziemy na rekord - poinformowało wczoraj marokańskie ministerstwo turystyki, rzemiosła, gospodarki społecznej i solidarności. Z łatwością osiągniemy zapowiadany cel - stwierdził kilka godzin później minister turystyki i starożytności Egiptu. Przypadkowa zbieżność czasowa obu komunikatów? Trudno sądzić. Od początku tego roku trwa bowiem "cicha wojna o turystów" pomiędzy Egiptem, a Marokiem. W grę wchodzą miliony gości z zagranicy i miliardy dolarów, które mają w swoich portfelach. Kto wygrywa tę rywalizację?



Od stycznia do końca czerwca wypoczynek w Maroku wybrało 8,9 mln turystów. W tym samym czasie do Egiptu na wakacje przyjechało 8,7 mln turystów. Co istotne, Maroko w ciągu sześciu miesięcy 2025 roku "zarobiło na turystach" 5,94 mld dolarów. Egipt dużo więcej, bo aż 8,05 mld.


Ostatnie miesiące były dla obu krajów jeszcze lepsze...


ree

Jak poinformowały władze Maroka "do końca września wakacje nad Morzem Śródziemnym i Oceanem Atlantyckim wybrało 15 milionów turystów z całego świata, a przychody wyniosły ponad 9,5 mld dolarów. To wzrost o 14% w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2024".


- Szacunki wskazują, że jeśli tendencja ta się utrzyma, to Maroko przekroczy granicę 20 milionów turystów do końca roku. Będzie to bezprecedensowe osiągnięcie, które umocni naszą pozycję wśród wiodących destynacji turystycznych na świecie - powiedziała minister turystyki Maroka Fatima Zahra Ammor.



Co na to wyzwanie Egipt?


- Liczba turystów osiągnęła 8,7 miliona w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku i osiągnęła około 15 milionów na koniec września. Stanowi to wzrost o 21%. Tendencja wskazuje, że z łatwością osiągniemy swój cel na koniec roku, czyli przyjmiemy od 17,5 do 18 milionów turystów - poinformował minister turystyki i starożytności Egiptu Sherif Fathi.


Przy okazji Centralny Bank Egiptu podał, iż przychody z turystyki osiągnęły do tej pory 15,3 miliarda dolarów.


Czyli na razie mamy remis liczbie turystów, ale Egipt "zarabia na turystach" więcej od Maroka.


ree



Dlaczego talk się dzieje?


Według francuskojęzycznego portalu afrique.le360.ma, Maroko posiada zróżnicowaną i ciekawą ofertę turystyczną, ale przyciąga do siebie turystów przede wszystkim dzięki tanim liniom lotniczym oraz szybkiej podróży. To pozwala przyciągnąć dużą liczbę Europejczyków na krótki wypoczynek - zwłaszcza Hiszpanów, Francuzów i Włochów.


Tymczasem Egipt czerpie korzyści głównie ze starożytnych zabytków oraz plaż Morza Czerwonego. Podróż z Europy jest jednak czasochłonna i bardziej kosztowna, ale wypoczynek w większości przypadków trwa dłużej niż w Maroku.


Problemem Maroka jest także to, iż kraj nad Nilem przyciąga zamożniejszych Niemców, Rosjan, Saudyjczyków oraz obywateli innych krajów Zatoki Perskiej, którzy są znacznie bardziej rozrzutni niż Hiszpanie, Francuzi, Belgowie i Włosi - masowo odwiedzający Maroko.




ree


W ubiegłym roku Królestwo Maroka odwiedziło 15 milionów 900 tysięcy gości z zagranicy, a Egipt o 600 tysięcy gości mniej z czego 114 tysięcy byli to turyści z Polski. W tym samym czasie Egipt odwiedziło 850 tysięcy Polaków.



Do 2030 roku Maroko zamierza przyciągnąć 26 milionów turystów. Egipt 30 milionów.


"Walka o turystów" pomiędzy Egiptem, a Marokiem zapowiada się więc niezwykle interesująco, choć już dziś jest bardzo emocjonująca.




Komentarze


bottom of page