top of page

Turyści "pomylili" plażę nudystów z egipskimi piramidami

ree

Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj na płaskowyżu w Gizie. Trzech turystów zostało aresztowanych przez policję za... nagą sesję zdjęciową na tle Piramidy Cheopsa. Wszyscy zatrzymani to mężczyźni.



Do "incydentu z golizną" doszło w biały dzień. Nie wiadomo, czy turyści pozowali przodem, czy tyłem do obiektywu. Ważne, iż w trakcie sesji zdjęciowej (tuż po zdjęciu spodni i majtek) zostali zauważeni przez służby porządkowe. Natychmiast zostali aresztowani i przewiezieni na posterunek policji.


Na miejscu okazało się, że to turyści z Hiszpanii. Przy udziale tłumacza z ambasady przyznali się do golizny, ale przy okazji stwierdzili, że robienie nagich zdjęć w miejscach publicznych lub turystycznych jest powszechne i akceptowalne w niektórych krajach europejskich, a ich zamiarem było jedynie udokumentowanie Piramidy Cheopsa w "inny" sposób. Całe zdarzenie traktowali jako żart i "niekonwencjonalna pamiątka na całe życie".


ree



- Nie mieliśmy zamiaru obrazić Egipcjan i nie spodziewaliśmy się, że nasze działania zostaną zinterpretowane jako nieprzyzwoite zachowanie w miejscu publicznym - powiedzieli portalowi tahiamasr hiszpańscy turyści.


Po tych wyjaśnieniach prokuratura w Gizie postanowiła zwolnić mężczyzn z aresztu za kaucją w wysokości 5.000 funtów egipskich (387 zł) dla każdego.


Hiszpanie mieli dużo szczęścia. Przede wszystkim dlatego, że tylko zdjęli spodnie i majtki stojąc w miejscu, a nie weszli na golasa na piramidę.


ree


W 2022 roku władze Egiptu znowelizowały ustawę o ochronie zabytków. Przewiduje ona karę za sam kontakt z zabytkami bez zezwolenia oraz karę za czyn naruszający moralność, czyli np. pocałunek, goliznę, picie alkoholu, czy seks na stanowisku archeologicznym.


Za tego typu "incydent kryminalny" można pójść do więzienia na dwa lata i zapłacić karę w wysokości 100.000 funtów egipskich (7.750 zł).


Komentarze


bottom of page