Gigantyczna kara za zniszczenie raf koralowych na Morzu Czerwonym
- Artur Zając
- 4 cze
- 1 minut(y) czytania

Nie było litości. Gigantyczne kary zostały nałożone na kapitana i właściciela statku
"VSG Glory", który w listopadzie ubiegłego roku uderzył w rafę koralową na wysokości luksusowych hoteli u wybrzeży egipskiego Al-Kusajr. W wyniku zderzenia z rafą jednostka poszła na dno i doszło do katastrofy ekologicznej. Do wód Morza Czerwonego przedostały się dziesiątki ton mazutu. Dziś zapadł wyrok w tej sprawie.
Sąd ds. wykroczeń w Al-Kusajr był bardzo surowy. Właściciel jednostki zapłaci grzywnę w wysokości... 25 milionów dolarów! Mało tego, kapitan, który nie przyznał się do winy - zrzucając odpowiedzialność za katastrofę na "awarię silnika" - został skazany na rok bezwzględnego więzienia i ciężkie roboty. Ponadto, za każdego z 21 pasażerów i członków załogi sąd zarządał pół miliona funtów egipskich (10.000 USD) grzywny. I jeszcze jedno, właściciel pobliskiego molo wywalczył 600 tysięcy funtów egipskich z tytułu poniesionych strat.

Tuż po zdarzeniu, wokół unieruchomionego na rafie statku ułożono gumowe bariery zapobiegające rozlewaniu się mazutu. Pomimo starań paliwo dotarło do brzegu. Jego usuwanie i neutralizacja trwała kilka tygodni.

Tymczasem z utrzymującego się na powierzchni statku przez 11 dni służby ratownicze wypompowywały tony ropy oraz zanieczyszczonej wody. Nurkowie próbowali również przeprowadzić spawanie pękniętego od uderzenia w rafę kadłuba. Wszystko na nic. 3 grudnia 2024 roku "VSG Glory" poszedł na dno. Zaledwie kilkadziesiąt metrów od brzegu...
Rafy koralowe u wybrzeży Al-Kusajr należą do najpiękniejszych na świecie. Turystyczne miasto znajduje się 85 km na północ od Port Ghalib i 90 km na południe od Safagi.
Tuż obok miejsca katastrofy znajdują się luksusowe hotele takie jak Movenpick Resort, czy Radisson Blue.

"VSG Glory" pod banderą Komorów płynął z Jemenu do portu w Suezie.
Zarządał????