Egipt aresztował "gwiazdy" TikToka. Rząd planuje blokadę aplikacji

Żarty się skończyły. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin funkcjonariusze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych aresztowali najbardziej znanych egipskich tiktokerów i blogerów. Zarzuty są różne, ale poważne. Od publikowania filmów naruszających moralność publiczną i zawierających wulgaryzmy po posiadanie broni, narkotyków, biżuterii oraz znacznych sum pieniędzy niewiadomego pochodzenia.

Najbardziej znanym - nie tylko w Egipcie, ale w całym świecie arabskim, zatrzymanym blogerem jest "Shaker". To były policjant, który dziś - dzięki swoim filmikom na TikToku zarabia milion funtów egipskich (100 tysięcy zł) dziennie! Jego konto śledzi ponad 5,4 mln osób.

Za kratki trafił także m. in. niezwykle popularny "Madah" oraz słynne w Egipcie blogerki "Suzy", "Heba", czy "Umm Sajda".

W specjalnym oświadczeniu MSW Egiptu poinformowało, że "zatrzymani celebryci przyznali się do publikowania kontrowersyjnych treści w pogoni za sławą i szybkim zyskiem w związku z czym podjęto wobec nich niezbędne kroki prawne".

Skargę na działalność blogerów złożyła grupa prywatnych egipskich prawników działających w ramach "Kampanii Oczyszczania Społeczeństwa".

Kontrowersje wokół działalności niektórych blogerów w Egipcie nasiliły się po tym, gdy jedna z tiktokerek - podająca się za córkę zmarłego prezydenta Hosniego Mubaraka - zarzuciła znanym aktorom i piosenkarzom udział w przestępczej siatce handlującej ludzkimi organami.

Według jednego z powodów składających skargę w Sądzie Administracyjnym "TikTok promuje treści takie jak nagość, pornografia, zastraszanie, przemoc i nękanie. Platforma dąży do szerzenia niemoralności, poniżania i skandali, mimo że jej pierwotnym celem było przynoszenie korzyści i rozrywki. Ma to negatywny wpływ na egipskie społeczeństwo, zwłaszcza na dzieci i młodzież. Wiele dziewcząt ucieka się do nagrywania filmów nawołujących do rozwiązłości, aby zyskać większą popularność i sławę w mediach społecznościowych".

Tymczasem władze TikToka informują, iż w pierwszym kwartale tego roku usunęły blisko 3 miliony filmów uznanych przez władze Egiptu za "nieodpowiednie".

Według posła Ahmeda Badawiego, członka Komisji Telekomunikacyjnej Izby Reprezentantów "TikTok ma trzy miesiące na dostosowanie swoich treści do egipskich standardów społecznych i moralnych. W przeciwnym razie zostanie na terenie Egiptu zablokowany zgodnie z ustawą o cyberprzestępczości".

- Zamknięcie TikToka w Egipcie będzie trudne, ale każda aplikacja naruszająca krajowe przepisy i standardy ma prawo zostać zablokowana przez rząd - powiedział Badawi w wywiadzie dla kanału Extra News.

Zdaniem Badawiego Egipt wspiera nowe technologie, ale nie może tolerować treści szkodliwych dla społeczeństwa. Podkreślił, że 75 proc. twórców treści na TikToka, którzy naruszali egipskie normy społeczne zniknęło z sieci w związku z ostatnimi zatrzymaniami.

Od 2020 roku w Egipcie trwa publiczna dyskusja na temat zakazu używania TikToka oraz innych podobnych aplikacji, które "nie spełniają narodowych zasad i standardów bezpieczeństwa".

Przypomnijmy, w 2023 roku sąd apelacyjny w mieście 6 October skazał Mochę Hijazi na 12 miesięczny pobyt w więzieniu dla nieletnich.

17- letnia Nancy Ayman - znana w mediach społecznościowych jako Mocha Hijazi - stała się gwiazdą egipskiego TikToka. Nastolatka publikowała w sieci filmy, na których tańczy w takt arabskiej muzyki. Gdy Hijazi zyskała popularność została aresztowana.

Prokuratura zarzuciła dziewczynie szerzenie "skrajnie obscenicznych treści,

dokonywanie czynów niemoralnych i obnoszenie się z pokusą w celu osiągnięcia zysku i sławy".

9 września Sąd Administracyjny Rady Państwa zajmie się pozwem w którym prawnicy domagają się zamknięcia TikToka na terytorium Egiptu - informuje portal cairo24.

Według danych opublikowanych przez branżowy portal Statista, TikTok ma w Egipcie 32,9 mln dorosłych użytkowników co stanowi około 47 proc. populacji kraju w wieku 18 lat i starszych.

hurghada24.pl