Przykre. Egipskie media nie wiedzą kto w Polsce walczy o prezydenturę
- Artur Zając
- 1 cze
- 2 minut(y) czytania

W trzech obwodowych komisjach wyborczych w Egipcie kończy się głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenta RP. Egipskie media szeroko rozpisują się o tym wydarzeniu, choćby z uwagi na to, że w ubiegłym roku kraj ten odwiedziło ponad 850 tysięcy turystów znad Wisły. Niestety media w Egipcie zaliczyły dziś gigantyczną wpadkę.
Polacy mieszkający w Egipcie oraz turyści, którzy akurat przebywają tu na wakacjach swój głos w wyborach prezydenckich mogą oddać (do godz. 21.00) w ambasadzie RP w Kairze, w Sharm el-Sheikh w hotelu Domina Coral Bay oraz w Hurghadzie w hotelu Sunrise Mamlouk Palace.

Zainteresowanie udziałem w wyborach ze strony Polaków jest duże. Jak podaje jeden z najważniejszych w tym kraju portali internetowych "elwatannews" do tej pory do urn w samej Hurghadzie poszło 2.500 tysiąca naszych rodaków.
Jak powiedział szef Stowarzyszenia Turystyki Morza Czerwonego Alaa El Din Mahmoud "organizacja jest doskonała ponieważ udostępniono salę na potrzeby wyborów, a sam hotel zapewnił wszelkie niezbędne udogodnienia, by ułatwić proces głosowania".
Inny, docierający 40 milionów Egipcjan portal internetowy "youm7" donosi, iż wybory prezydenta RP są bardzo ważnym wydarzeniem w Egipcie, gdyż "turyści z Polski zajmują trzecią pozycję wśród Europejczyków odwiedzających hotele nad Morzem Czerwonym".
Jeszcze inny, wielki egipski portal "dostor" na swoich łamach informuje swoich czytelników, iż "już w pierwszych godzinach po otwarciu urn wyborczych frekwencja w głosowaniu była imponująca. Dziesiątki polskich obywateli zamieszkałych w Hurghadzie i pobliskich kurortach turystycznych przybyło, aby oddać swój głos".

Największy w Egipcie portal "almasryalyoum" wysłał nawet fotografa, aby zrobić z tego wydarzenie specjalną fotorelację.
Wszystko pięknie, za co należą się podziękowania, ale... Jest gigantyczne ale!
W sumie aż osiem największych portali internetowych poinformowało Egipcjan iż - cytujemy: "Polacy oddają swoje głosy w drugiej turze wyborów prezydenckich w której bardzo wyrównany toczą: urzędujący prezydent Bronisław Komorowski (62 lata) i konserwatywny kandydat Andrzej Duda (43 lata), który wbrew sondażom opinii publicznej zajął pierwsze miejsce w pierwszej turze, która odbyła się 10 maja".
Osiem egipskich portali napisało dokładnie to samo - słowo w słowo. Po prostu "kopiuj - wklej".

Mało tego, jeden z portali w ogóle nie podał kto - personalnie - ma szansę zostać prezydentem Polski, a inny - także istotny w kształtowaniu opinii publicznej i wiedzy o świecie - napisał, cytujemy z pominięciem informacji zabronionych podczas ciszy wyborczej: "W drugiej turze wyborów 53-letni Rafał Czaskowski (...) mierzy się z 42-letnim (...) Karolem Noworowskim, którego popiera partia Prawo i Sprawiedliwość na czele której stoi ustępujący (...) prezydent Andrzej Duda".
Trochę to wszystko przykre.
Comments