Egipt wstrząśnięty koszmarnym wypadkiem w którym zginęło 19 dziewcząt
- Artur Zając
- 30 cze
- 3 minut(y) czytania

Niewyobrażalna tragedia. W piątek na od lat przebudowywanej drodze w prowincji Al-Minufijja w północnym Egipcie doszło do jednego z najbardziej tragicznych wypadków drogowych w tym kraju od lat. W wyniku zderzenia ciężarówki z mikrobusem zginęło 19 kobiet. Najmłodsza z nich miała 14 lat. Dziewczęta jechały na plantację winogron, gdzie pracowały dorywczo. Wszystkie pochodziły z jednej wsi.
Według wstępnych ustaleń lokalnej prokuratury sprawcą tragedii był kierowca ciężarówki, który w pewnym momencie zmienił pas ruchu i z prędkością ponad 100 km/h uderzył w mikrobus. Nie hamował.
Kierowca prowadzący kilkunastotonowy pojazd zbiegł z miejsca wypadku. Mało tego, był pod wpływem narkotyków i nie posiadał ważnego prawa jazdy. Kilka godzin po tragedii został zatrzymany przez policję.
Do drogowego koszmaru doszło tuż po świcie. Dziewczęta ze wsi Kafr al-Sanabsa jechały na plantację winogron. Jak podają egipskie media "dziewczyny podróżowały do pracy za dzienną pensję nie przekraczającą 130 funtów egipskich (2,50 USD). Niektóre z nich nie ukończyły jeszcze edukacji, a pracowały dorywczo aby utrzymać rodziny".
Egipski portal al-ahram nazwał zmarłe kobiety "męczennicami za chleb powszedni", a pojazd, który je zabił "ciężarówką śmierci".

Wczoraj w wiosce odbył się pogrzeb dziewczynek w którym wzięło udział kilka tysięcy osób. Żałobnicy odmówili modlitwę pogrzebową po czym w długiej, uroczystej procesji udali się na cmentarz, aby pochować ciała dziewcząt. Cała lokalna społeczności w dalszym ciągu jest w stanie szoku i załamania.

Minister siły roboczej Egiptu Mohamed Gebran nakazał lokalnym władzom wypłacenie odszkodowań rodzinom zmarłych w wysokości 4.000 dolarów na osobę. Premier Egiptu Mustafa Madbuli polecił ministrowi edukacji i szkolnictwa wyższego całkowite zwolnienie innych dzieci rodzin ofiar z opłat za naukę na wszystkich poziomach edukacji oraz zlecił ministrowi solidarności społecznej wypłatę rodzinom specjalnych miesięcznych rent.
Tragedia ta wywołała w Egipcie prawdziwe wzburzenie. W mediach społecznościowych pojawiły się bezpośrednie oskarżenia pod adresem rządu o zaniedbania w zabezpieczaniu tej drogi, która nie spełnia żadnych norm bezpieczeństwa. Brakuje tam najbardziej podstawowych elementów infrastrukturalnych takich jak oznakowanie poziome, pionowe, oświetlenie, czy rozgraniczniki pasów ruchu. Ponadto nawierzchnia drogi jest pełna dziur z powodu fatalnej jakości materiałów użytych do jej budowy.
Dziennikarz Amr Adeeb (wielka osobowość telewizyjna w Egipcie) w swoim tok show "Al-Hekaya" w telewizji MBC Misr wprost krzyczał do kamery w stronę rządzących - "Jak to możliwe, że szosa o tym znaczeniu - łącząca dwie prowincje - nie ma pasów, czy oświetlenia? Ludzie umierają na asfalcie, a my traktujemy tę drogę jak otwarty grób?".
Warto dodać, że szosa na której doszło do strasznego wypadku, jest ujęta w tzw. "Projekcie Narodowym Egiptu", czyli to trasa strategiczna. Tymczasem jej użytkownicy nazywają ją „Drogą Śmierci” ze względu na liczbę wypadków.
Co przerażające. W dniu w którym zginęło 19 dziewcząt doszło na niej do dwóch kolejnych wypadków śmiertelnych.
Wywołany do tablicy premier Madbuli zarządził w niedzielę wprowadzenie niezapowiedzianych testów narkotykowych dla kierowców, zwłaszcza w przypadku kierowców pojazdów ciężarowych. W specjalnej dyrektywie premier nakazał policji i prokuraturze podejmowanie kroków prawnych przeciwko każdemu kierowcy, u którego stwierdzono, że jest pod wpływem narkotyków, a także alkoholu.
Przy okazji Madbuli zarządził wzmożone patrole drogowe, instalację dodatkowych systemów radarowych i kamer monitorujących oraz egzekwowanie przepisów ruchu drogowego w całym Egipcie.

Chwytającą za serce relację z wypadku opublikował egipski portal masrawy.
Otóż, jedna z ofiar o imieniu Rowida tuż po zderzeniu z ciężarówką - pomimo śmiertelnych obrażeń - jako pierwsza zadzwoniła po pomoc podając szczegóły dotyczące miejsca zdarzenia i stan poszkodowanych koleżanek. Już w Ashmoun General Hospital Rowida czując, że zbliżają się jej ostatnie chwile poprosiła pielęgniarkę, aby oddała pierścionek zaręczynowy narzeczonemu i przekazała mu te słowa: "Powiedz mej miłości, że spotkamy się w niebie".
Władze Egiptu podjęły decyzję o nazwaniu budynków rządowych i kilku ulic we wsi Kafr al-Sanabsa imionami 19 dziewcząt, które straciły życie w tej niewyobrażalnej tragedii.
Comments