Egipt sprzeda wyspę na której "czas się zatrzymał"?
- Artur Zając
- 4 minuty temu
- 1 minut(y) czytania

Wyprzedaży atrakcyjnych miejsc turystycznych w Egipcie ciąg dalszy. Po Ras el-Hekma i Al el-Rum nad Morzem Śródziemnym oraz Soma Bay nad Morzem Czerwonym przyszedł czas na rzekę Nil. Konsorcjum finansowe z Arabii Saudyjskiej zamierza kupić część słynnej wyspy pomiędzy Kairem, a Gizą. Koszt? Około 2,5 miliarda dolarów.
Wyspa nazywa się Qiraatin. Ma około 2 km długości i 600 m. szerokości. Na tym skrawku bardzo żyznej ziemi mieszka około 5 tysięcy osób, trudniących się przede wszystkim uprawą bananów i rybołówstwem. Na wyspę można się dostać jedynie niewielkim promem linowym o ręcznym napędzie.

Kilkanaście dni temu konsorcjum finansowe z Arabii Saudyjskiej złożyło wniosek do odpowiednich władz Egiptu o utworzenie na wyspie "globalnego centrum turystyki medycznej i rekreacyjnej". Pod młotek ma pójść ponad 20 hektarów Qiraatin.
Jak podaje cairo24 powołując się na anonimowego pracownika ministerstwa finansów Egiptu, plan inwestycji zakłada budowę hoteli, centrum handlowego, centrum medycznego, sali konferencyjnej i szpitala. Koszt inwestycji waha się od 2,1 do 2,5 miliarda dolarów, nie wliczając wartości gruntu. Realizacja inwestycji ma potrwać od 71 do 90 miesięcy.

Qiraatin to jedna z ostatnich wysp na Nilu w dolnej części tej rzeki zachowana w dziewiczym stanie. Przez mieszkańców Gizy i Kairu nazywana jest miejscem, gdzie "czas się zatrzymał".
Komentarze