220 turystów ewakuowanych z płonącego statku na Nilu w Egipcie
- Artur Zając

- 21 minut temu
- 1 minut(y) czytania

O gigantycznym szczęściu w nieszczęściu mogą mówić turyści odbywający rejs po Nilu. We wtorek, już po zachodzie słońca na statku wycieczkowym wybuchł olbrzymi pożar.
Jak podaje cairo24 na pokładzie "pływającego hotelu" było około 220 turystów. Według Sił Obrony Cywilnej Egiptu pożar wybuchł na dolnym pokładzie, gdzie znajdował się bar i w ciągu kilkunastu minut rozprzestrzenił się wyższe pokłady. Wszystko wyglądało dramatycznie...
Jednostka zaczęła płonąć w rejonie Asfun Al-Matanah na Nilu, 52 km na południe od Luksoru. Statek płynął do Asuanu.

Według portalu vetogate tuż po zauważeniu ognia kapitanowi udało się zmienić kurs, dopłynąć do brzegu i zacumować przy prowizorycznym kotwicowisku w okolicy Esny.
Na miejsce wysłano sześć karetek pogotowia i dwie jednostki straży pożarnej. Płonący "pływający hotel" gaszono także z jednostek straży wodnej.
- Wszyscy zagraniczni turyści różnych narodowości zostali ewakuowani na inny, pobliski statek, bez obrażeń ani ofiar śmiertelnych - powiedział dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa w Luksorze Mohamed El-Sawy.
Jak okazało się kilka minut temu, w trakcie ewakuacji ranne zostały trzy osoby - dwaj członkowie załogi i turysta. Wszyscy to Egipcjanie.
To już drugie groźne zdarzenie z udziałem statku wycieczkowego pływającego po Nilu w ostatnich dniach. W sobotę duża jednostka "Nile Marquis" z powodu kłopotów z nawigacją uderzyła w filar mostu Kalabsha podczas podróży z Asuanu do Luksoru. Na pokładzie znajdowało się 132 turystów. Nikt nie odniósł obrażeń.

Wstępne dochodzenie wskazuje, że prawdopodobną przyczyną wtorkowego pożaru pływającego hotelu było zwarcie w instalacji elektrycznej.
W tej chwili nie ma informacji dotyczących narodowości turystów, którzy znajdowali się na pokładzie feralnej jednostki.



























































































Komentarze