Dramat w Tunezji. Dziecko zostało porwane przez fale w głąb morza
- Artur Zając
- 30 cze
- 1 minut(y) czytania

W sobotni wieczór na plaży w tunezyjskim mieście Kelibia doszło do wstrząsającego zdarzenia. 3-letnie dziecko zostało porwane przez morskie fale.
3-letnia dziewczynka przebywała na plaży wraz z francuską rodziną, która przyjechała na wypoczynek nad tunezyjskie wybrzeże Morza Śródziemnego.
Według wstępnych informacji dziennika al-ain, dziewczynka pływała na materacu tuż przy brzegu. W pewnym momencie silny wiatr zdmuchnął materac w kierunku otwartego morza.
Jak podaje egipski portal cairolive - powołując się na wujka dziecka, który był świadkiem całego zdarzenia - w tej chwili "rodzice dziewczynki są w stanie krytycznym, mimo że nie popełnili żadnego wykroczenia".
- Pływaliśmy przy brzegu plaży i od początku zachowaliśmy wszelkie środki ostrożności. Następnie matka Maryam umieściła ją w nadmuchiwanym materacu i przywiązała ją sznurkiem do swojego ubrania. Pogoda była wtedy normalna, a morze spokojne. Niestety, nagle zerwał się silny wiatr i wepchnął małą Maryam do wody. W tym momencie pękł sznurek łączący ją z matką. Brat dziewczynki próbował dogonić dziecko i płynął przez ponad 40 minut, aż prawie utonął - powiedział wujek 3-letniej dziewczynki.
Od niedzielnego poranka Maryam szukają w Morzu Śródziemnym jednostki marynarki wojennej, śmigłowce, tunezyjska straż przybrzeżna, statki obrony cywilnej i nurkowie. Wzdłuż nadmorskich plaż trwa przeczesywanie terenu z udziałem policji i ratowników. Niestety, pomimo gigantycznej akcji poszukiwawczej dziecka wciąż nie odnaleziono.

Od kilku dni u wybrzeży półwyspu Cap Bon w Tunezji występują niesprzyjające warunki pogodowe spowodowane bardzo silnymi wiatrami. Fale dochodzą do czterech metrów. Od soboty w tym rejonie Morza Śródziemnego utopiły się cztery osoby.
Comentarios